WYCIECZKA DO ZAKŁADU CUKIERNICZEGO W OPATOWIE

W dniu 24 października 2008 roku nasi wychowankowie: Ania Siembida., Emil Cichy, Emil Drozd, Paweł Dąbrowski, Mariusz Klusek oraz Mariusz Stępień pod opieką Pań wychowawczyń: Małgorzaty Rybus i Anny Stajniak wzięli udział w wycieczce do Zakładu Cukierniczego w Opatowie. Celem wycieczki było zapoznanie wychowanków z produkcją wyrobów cukierniczych.
        Pani Maria Kargul - kierownik zakładu produkującego opatowskie krówki dokładnie opowiedziała w jaki sposób powstają słodkie wyroby.

Młodzież z ciekawością obserwowała poszczególne etapy przygotowywania masy krówkowej: gotowanie masy, wylewanie jej na specjalne stoły, studzenie.

A następnie krojenie masy...,

...cięcie w paski masy krówkowej wielką maszyną…

...oraz krojenie w kostkę pasków krówkowych specjalnym do tego przeznaczonym nożem... .

...aż do efektu końcowego czyli pakowania krówek w kolorowe papierki....

Następnie dzieci zostały zaproszone przez Panią Kierownik do udziału w pakowaniu cukierków. Najpierw odbył się oczywiście pokaz pakowania krówek w zwolnionym tempie przez Panią Kierownik, gdyż doświadczone panie pracujące od lat w tym zakładzie zawijają cukierki oszałamiająco szybko...

Nasi wychowankowie chętnie podjęli się tego dla nich nowego zadania. Z zaciętością próbowali po kolei sprawdzić swoje umiejętności.
        ...Emil Drozd dał radę, ale stwierdził, że to zbyt trudne...

...Emil Cichy w skupieniu i wielkim zaangażowaniem zawijał cukierki w podwójne papierki, zaś Mariusz Stępień świetnie sobie radził...

...Ania Siembieda również podjęła próbę, wychodziło jej nawet nieźle..

...a Paweł Dąbrowski nawet przerwał komplementy skierowane ku paniom pracującym, po to aby sprawdzić czy ta praca jest taka ciężka na jaką wygląda...

Trzeba przyznać, że najlepiej radził sobie Mariusz Stępień, któremu bardzo spodobała się ta słodka, ale ciężka praca. Zawinął tak dużo cukierków, że aż otrzymał specjalną torebkę na swoje krówki, którą potem Pani Kierownik zgrzała maszyną do tego przeznaczoną.

Wszyscy uczestnicy wycieczki otrzymali słodkie krówki. Teraz już wiedzą jak one powstają. Z głowami pełnymi wrażeń młodzież wróciła do Niemienic, aby na świeżo opowiedzieć kolegom o tym co widzieli i robili. A Mariuszowi Stępniowi spodobała się ta praca, mówił: "chciałbym kiedyś pracować w krówkarni".

mgr Małgorzata Rybus
mgr Anna Stajniak

© SOSW NIEMIENICE
Opracowanie graficzne i prowadzenie strony - Janina Kaczmarska